My wszyscy z niego, przez niego i dzięki niemu, to podstawa "demokracji" w PiS-ie, ot taki One-Man-Show
W czwartek 26.11.2015 oficjalną wizytę w RFN złożył polski minister spraw zagranicznych Waszczykowski.
„Przybywam, aby umocnić przyjaźń polsko-niemiecką”-stwierdził na przywitanie.
A w ogóle to swą podróż określił, jako sentymentalny powrót do kraju, o którym ma wyłącznie dobre wspomnienia.
Podkreślał tez ogromne znaczenie, jakie ma dla polskiego rozwoju UE.
Czy za słowami tymi pojdą czyny, zobaczymy.
Należy jednak do nich podchodzić bardzo sceptycznie, dowodem na to jest wyprowadzenie flag europejskich z konferencji premier po posiedzeniach rządu, a także wątpliwości, co do tego, czy Polska wywiąże się z przyjęcia uzgodnionej kwoty uchodźców.
Problemem staje się powoli nacjonalizm, ksenofobiczne pochody na ulicach polskich miast z hasłami przeciwko muzułmanom, Arabom i paleniem kukły Żyda, organizowanie Marszu Niepodległości 11 listopada 2015 pod hasłami rasistowskimi, typu „Polska dla Polaków”, a także wyrażenie poparcia dla narodowców i określenie ich przez prezydenta patriotyczną młodzieżą, brak jakiejkolwiek reakcji rządu na te działania, wskazuje, ze mogą być one pożądane.
Nie oszukujmy się, właściwa, na razie nieograniczona, władze ma w swych rękach prawicowy(tak się określa, chociaż w partii tej jest równie wiele elementów lewicowych) populista J. Kaczyński.
To on pociąga za wszystkie sznurki i sznureczki w tej misternie zbudowanej przez niego machinie i to on chce przebudować Polskę w „suwerenne, narodowe państwo, którego polityka nie będzie dyktowana ani z Brukseli, ani z Berlina”.
Na plany takiej „przebudowy” miał dużo czasu – 8lat, ale w tym okresie stworzył zapewne dość dokładne szkice „reform” w Polsce i zmian w prawie, bo przecież w demokracji w razie wątpliwości, to sądy mają ostatnie słowo.
I to chce Kaczyński obejść.
Podległy PiS-owi Sejm, unieważnia po prostu uchwałą ustawę tegoż organu z poprzedniej kadencji. I już wybranie sędziów nie jest ważne.
Do takich działań nie istnieje jakakolwiek podstawa prawna, co wiecej, jest to całkowicie niezgodne z obowiązującym prawem.
Sejm nie ma po prostu takich kompetencji. Od tego są sądy.
Partii Kaczyńskiego chodzi o uczynienie TK sobie uległym, bądż podległym.
Jednocześnie prezes grozi oficjalnie w tv sędziom poważnymi konsekwencjami, za wyrażanie zdania na zaistniałą sytuację.
I co gorsza, może on tak zreformować prawo, aby to było możliwe. Skandaliczne i niedopuszczalne w żadnej demokracji.
Wystarczyły dwa tygodnie, aby PiS pokazał, że wszyscy, którzy byli sceptyczni, co do rządów tej formacji, nie tylko mieli racje, ale nawet im się nie śniło, ze Kaczyński dokona tak daleko idącego zamachu na demokrację i państwo prawa.
Na razie, na szczęście, nie może on zmienić Konstytucji, jak zrobił to kilkakrotnie Orban, bo brakuje mu 2/3 większości, ale może przecież sparaliżować Trybunał Konstytucyjny, bądź obsadzić go własnymi, wiernymi mu, ludźmi i w ten sposób przepchnąć swoje ustawy przez Sejm.
Gdyby 3 grudnia zapadł niekorzystny dla PiS i rządu wyrok, mogą go po prostu ignorować z jakichś wydumanych, księżycowych powodów i ze swoją większością rządzić dalej, jakby się nic nie stało.
Propagandę PiS-u wspierać będzie tv publiczna i radio, które niebawem staną się partyjne(=PiS-owskie), do tego dojdą czasopisma, bo jak przypuszczają dobrze poinformowani, zagraniczne wydawnictwa mają zostać, na wzór moskiewski, wyproszone z kraju, oczywiście krytyczni dziennikarze będą musieli opuścić te media.
Mamy tu do czynienia z niebywałym głodem partii, która otrzymała nagle z woli malej części ogółu wyborców, ale z większości biorących udział w wyborach, całkowitą większość w Sejmie, która użyje wszelkich dostępnych środków, legalnych i nielegalnych, aby zbudować restrykcyjne, technokratyczne i nie bójmy się użyć tego słowa, wkraczające do totalitaryzmu.
UE jest w tej chwili zajęta innymi, ważnymi sprawami, jak choćby uchodźcami, nie może wiec zająć się bezpośrednio Polską, chociaż niektórzy komisarze, a także OECD wyrazili już zaniepokojenie rozwojem sytuacji i łamaniem prawa.
Smutne to, że w kraju, który znacząco zasłużył się w likwidacje komunizmu, w którym ludzie zawsze sprzeciwiali się niewoli, ograniczeniom wolności słowa i jednostki, następują tak niedemokratyczne zmiany. A część społeczeństwa nie widzi nic złego w ograniczaniu własnej wolności i popiera partie i ludzi, którzy są na prostej drodze do państwa totalitarnego.
Pokazuje to również, ze mimo upływu 26 lat, demokracja w Polsce nie zapuściła głębszych korzeni, a wiedza o prawie i zasadach funkcjonowania demokratycznego państwa, są na bardzo niskim poziomie.
Nie wyobrażam sobie bowiem podobnej sytuacji w UK, RFN, Francji, Australii czy Kanadzie, bo takie osoby, jak Kaczyński i jego partia, zostałyby zmiecione przez media, opozycję, społeczeństwo i sądy z powierzchni życia politycznego i prawnego. Tylko tam nikomu by nie przyszło nawet do głowy, aby łamać konstytucję czy prawo.
Zamach na Konstytucję jest zamachem na państwo, na jego istotę, podstawy i całe społeczeństwo obywatelskie.
Proszono mnie o zrodla, z ktorych korzystalem:
http://www.zeit.de/politik/ausland/2015-11/polen-pis-jaroslaw-kaczynski-beata-szydlo-umbau
http://www.huffingtonpost.de/2015/11/27/polen-ungarn_n_8655452.html
http://www.spiegel.de/thema/polen/
http://www.sueddeutsche.de/politik/polen-mit-aller-macht-1.2755539
http://www.kas.de/wf/doc/kas_43037-1522-1-30.pdf?151029114425
http://www.zeit.de/politik/ausland/2015-11/polen-jaroslaw-kaczynski-verfassungsrichter
http://www.faz.net/aktuell/politik/fluechtlingskrise/wahlkampf-in-polen-jaroslaw-kaczynski-ueber-fluechtlinge-13856938.html
